W Hiszpanii (Pampelunie) odbyła się coroczna gonitwa zwierząt. Bydło, bo o nim mowa zostało wypuszczone na ulicę, by mknąć wzdłuż wąskich uliczek, na oślep, skacząc przez płoty i ogrodzenia. Wśród bydła były również byki, które to wystraszone przez bydło, raniły uciekające stada, krzyczące i manifestujące swoje zezwierzęcenie. Nie posiadające ludzkich cech, mianowicie litości i współczucia bydło dość często urządza również prymitywne pokazy, na których to byki broniąc się przed zwierzyną wyposażoną w czerwone płachty atakują, wiedząc iż najlepszą obroną jest atak. Czasem jakiś byk nadzieje zwierzynę na róg, dając do zrozumienia, że nie jest zabawką na pokaz, a żywym stworzeniem. Zwierzyna ma jednak dzidy i inne ostre narzędzia, którymi to zabija niewinne byki.