Globalne ochłodzenie – kolejny wróg Don Kichota, pardon ekologów

Ekolodzy po latach walki z globalnym ociepleniem wygrali. Jak tłumaczy przedstawiciel ekologów naciski na Parlament Europejski przyniosły skutek i w końcu udało się zatrzymać nadmierną produkcję dwutlenku węgla. Co więcej, tak ograniczono wytwarzanie tego gazu powstałego ze spalania węgla, że zapanowało globalne ochłodzenie.

Teraz rozpocznie się z nim walka, a pierwszym krokiem z globalnym ochłodzeniem będzie obowiązkowe zwiększenie spalania węgla. Jeśli jakiś kraj nie spali odpowiednich ilości, ponieważ posiada energię ze źródeł odnawialnych, będzie płacił olbrzymie kary. Dorywczo Parlament Europejski nakazał usunięcie wszelkich katalizatorów i filtrów cząstek stałych z pojazdów. Polska jako jeden z głównych producentów zbawczego CO2, może czuć się niezagrożona sankcjami. Jak podkreślają ekolodzy to dzięki Polsce i krajom, które nic sobie robiły z globalnego ocieplenia, nie zapanowała na ziemi kolejna era zlodowacenia. To Polska przyczyniła się do uratowania ziemi przed katastrofą.

Inne grupy niezwiązane z ekologią, zauważają, że globalne ocieplenie następuje latem a  ochłodzenie zimą i to w zależności od geograficznej szerokości.